Teksty SEO – wszystko, co warto o nich wiedzieć
Teksty SEO jeszcze niedawno kojarzyły się z twórczością w rodzaju: „Jestem fotograf ślubny Warszawa. Każdy, kto robi zdjęcia u fotograf ślubny Warszawa, wie, że nikt nie robi lepszych zdjęć niż fotograf ślubny Warszawa”. Dziś liczą się wartościowe treści, które przyciągają klientów. To one – jak przekonuje sam Matt Cutts, inżynier Google – są „kluczem do rankingów” najpopularniejszej przeglądarki. Chcesz wiedzieć, jak pisać takie teksty?
Czego warsztaty poetyckie nauczyły mnie o copywritingu?
Poezja kojarzy się na ogół z dotykaniem niedotykalnego. Stereotypowy poeta to ktoś, kto – mentalnie przynajmniej – unosi się jakieś pół metra nad ziemią. Tymczasem copywriter… Copywriter musi mocno stać na ziemi obiema nogami i stopy powinien mieć co najmniej rozmiaru 45. On nie uprawia sztuki, tylko sprzedaje — czy może być coś bardziej przyziemnego? A jednak udział w warsztatach poetyckich doprowadził mnie do wniosku, że poezja i copywriting mają kilka wspólnych cech.
Te słowa zwiększą skuteczność Twojego tekstu
Ile razy słyszałeś, że słowa mają moc? Ja spotykam się z tym (nieco już zużytym) stwierdzeniem co krok (być może nie bez znaczenia jest tu fakt, że „w słowach robię” i po stronach dotyczących słów się włóczę). Ostatnio pozwoliłam sobie na subiektywny przegląd słów pułapek. Dziś zwrot o 180 stopni. Oto lista skutecznych słów — słów wytrychów — które mają moc otwierania serc i… portfeli.
Używasz w tekstach tych słów? Uważaj!
Choć na blogu czy stronie WWW liczy się grafika, to kluczowe są jednak słowa. To one przekazują informacje, mogą oddziaływać na zmysły i zachęcać lub – wręcz przeciwnie – przyprawić czytelnika o mdłości. Są słowa wytrychy, które przekonują, i są słowa pułapki, które mogą narobić więcej szkody niż pożytku. Jednym i drugim postanowiłam się przyjrzeć. Na początek subiektywny przegląd słów, na które warto w swojej twórczości uważać.
Świntuchy i luzaki, czyli o reklamie, która (nie zawsze) bawi
Odbiorcę tekstu reklamowego można próbować uwieść na wiele sposobów. Można przemawiać do jego zmysłów, kusić korzyściami albo budzić emocje. Można też próbować go rozbawić. Kiedy rozśmieszanie działa, a kiedy może zaszkodzić? Czy są wreszcie żarty uniwersalne, czy może rodzaj dowcipu powinien być dobierany na miarę? Co śmieszy Polaków? Zebrałam odpowiedzi na wszystkie te pytania.
Co ma płeć do copywritingu?
O tym, że tekst warto dostosować do klienta, nikogo nie trzeba przekonywać. Pisałam już o typach klientów, o systemach reprezentacji, o potrzebach, budowaniu persony i wielu innych sposobach możliwie jak największej „indywidualizacji” przekazu. Nigdy jednak nie zastanawiałam się na tym blogu nad – że tak to mądrze ujmę – znaczeniem stereotypów płciowych w komunikacji marketingowej. Spróbuję to nadrobić, prezentując rady dwojga specjalistów.
8 sekretów mistrza perswazji
Na czym Ci zależy? Na zgromadzeniu publiczności oczekującej Twoich kolejnych postów? A może na skłonieniu do zakupu? Zła wiadomość jest taka, że nawet jeśli masz lekkie pióro i dobrze radzisz sobie z językiem, żadnego z tych celów możesz nie osiągnąć, jeśli nie zrozumiesz kilku podstawowych reguł perswazyjnego pisania. Dobra wiadomość natomiast brzmi: za chwilę poznasz (lub przypomnisz sobie) zasady, którymi kierował się sam Claude Hopkins – legendarny copywriter. Gotowy? Zaczynamy!
Emocje w reklamie. Zobacz, które działają najskuteczniej
Tekst reklamowy musi prezentować korzyści – to już wiemy. Musi obalać obiekcje, zanim jeszcze przyjdą na myśl potencjalnemu klientowi – o tym też już pisałam. Ale zarówno korzyści, jak i argumenty niwelujące wszelkie wątpliwości to tylko „przykrywka”, sposób na wytłumaczenie sobie konieczności wyjęcia z portfela ciężko zarobionych pieniędzy. Badania dowodzą, że decyzja o zakupie zapada wcześniej, a odpowiedzialne są za nią emocje.