Mówią, że copywriterzy przechodzą do historii. Że pracy coraz mniej i coraz mniej będzie. Bo AI, więc kto by tam chciał płacić człowiekowi. Mówią tak, a ja — choć od roku twierdzę, że aż tak to nie będzie — sama już zaczęłam się zastanawiać. I sprawdziłam. Poczytałam, jak zdaniem ekspertów będzie wyglądał rynek w 2025. Oto czego się dowiedziałam.
Żeby nie trzymać Cię dłużej w niepewności: mam dobrą i złą wiadomość.
Dobra jest taka, że będzie praca dla copywriterów. Ba! Będzie jej coraz więcej.
Zła: nie każdy się przebije. Trzeba będzie się przygotować, żeby zaistnieć.
Po kolei.
W 2025 roku będzie praca dla copywriterów
Raz jeszcze: sztuczna inteligencja panoszy się na rynku, ale mimo to praca dla copywriterów będzie. I mówię to nie na podstawie własnych przeczuć, szklanej kuli czy tym podobnych źródeł. Mówię to na podstawie danych, które znalazłam w sieci.
Według raportu Copywriting Services Market Analysis globalny rynek usług copywriterskich został w 2023 roku wyceniony na 25,29 miliarda dolarów. Prognozuje się, że do 2030 roku osiągnie wartość 42,22 miliarda dolarów, przy średniorocznym tempie wzrostu (CAGR) wynoszącym 7,6%.
Dużo czy mało?
Przyznaję, że nie znam się na takich wskaźnikach, ale zapytałam ChataGPT. Dowiedziałam się, że Wzrost na poziomie 7,6% sugeruje, że dana branża ma dynamiczny potencjał lub znajduje się w fazie rozwoju. Dla porównania: W branżach dojrzałych, takich jak energetyka czy tradycyjny przemysł, CAGR na poziomie 2–5% może być już uznawany za solidny.
A zatem: to na pewno jeszcze nie koniec. To nawet nie jest początek końca. Rynek copy rozwija się i – jak widać – nie ma zamiaru przestać.
Da się to odczuć głównie w Ameryce, bo to właśnie tam mają siedziby największe firmy, ale i Europa ma się świetnie. Wciąż pozostaje drugim co do wielkości rynkiem usług copywriterskich.
Co sprawia, że rynek copywritingu rośnie?
Po pierwsze, zwiększona digitalizacja. Coraz więcej firm rozumie, że dziś albo jesteś w Internecie, albo w ogóle Cię nie ma.
A kiedy ktoś już jest w sieci i chce zaistnieć w percepcji odbiorców – cóż, content marketing to wciąż king. Potrzebne będą teksty na stronę internetową, bo dziś już „wypełniacze” nie przejdą. No i treści na blog – wiadomo, SEO, budowanie zaufania. Porządnie działająca firma prowadzi też działania w social mediach, ma newsletter… Naprawdę jest co tworzyć.
No OK – można powiedzieć. Ale przecież dziś już jest AI. Czy ona nie zaspokoi tych potrzeb.
Ano właśnie niezupełnie.
Jak czytamy w raporcie 2025 Career Outlook: Content and Marketing Professional przygotowanym przez Content Marketing Institute:
Badania pokazują sprzeczne opinie na temat AI: z jednej strony panuje przekonanie, że AI zwiększy efektywność; z drugiej, głębokie obawy dotyczące spadku jakości treści.
Marketerzy w dużej mierze używają generatywnej AI jako „współpilota” — narzędzia, które pomaga im być bardziej efektywnymi i kreatywnymi. 68% twierdzi, że te narzędzia oszczędzają im czas w pracy. Najczęściej AI wykorzystywana jest do burzy mózgów na temat tematów (61%) i podsumowywania treści (52%).
Mniej marketerów używa generatywnej AI do zastępowania ludzkiego pisarza (tj. 44% deklaruje, że używa AI do „tworzenia szkiców”). Dzieje się tak, ponieważ większość marketerów (69%) uważa, że efekty pisarskie AI są przeciętne — a nawet „pozbawione duszy,” jak stwierdził jeden z marketerów. Inny dodał: „Mój bezpośredni współpracownik używa AI do tworzenia zarysów i burzy mózgów, ale zazwyczaj uważam, że treści generowane przez AI są mało wyszukane”.
I tu właśnie jest miejsce dla człowieka!
Ale uwaga, to nie znaczy, że każdy, kto chce klepać w klawiaturę, znajdzie dla siebie miejsce.
Chcesz zarabiać na pisaniu w 2025 roku? Poznaj trendy i zdobądź odpowiednie umiejętności
I tu dochodzimy do tej gorszej wiadomości (ale z nutą słodyczy, nie poddawaj się za szybko): miejsce będzie przede wszystkim dla tych, którzy mają porządne umiejętności i potrafią sprostać trendom w marketingu treści.
A te trendy to:
- personalizacja
O tym, że klient ma być w centrum, mówiło się już dawno. Ale teraz ten klientocentryzm i nacisk na dopasowanie treści do odbiorcy to już coś, bez czego się nie obejdzie. Teraz bardziej niż kiedykolwiek znaczenie będą miały treści trafiające w tzw. punkty bólu klientów, praca z personą, zrozumienie ścieżki klienta itd.
- storytelling
Konsumenci są coraz bardziej wyczuleni na sztuczne, sprzedażowe komunikaty, szczególnie te generowane przez AI lub oparte na schematach. W erze zalewu generowanego automatycznie contentu historie wyróżniają się autentycznością i angażują odbiorców w sposób, w jaki suche fakty angażować nie potrafią. Jednym słowem: ludzie chcą widzieć ludzi, z którymi będą mogli się utożsamić (lub nie).
Nic dziwnego, że równie ważnym trendem jest:
- autentyczność i „ludzka ręka”widoczna w komunikacji
AI ułatwia życie twórcom, ale coraz bardziej uprzykrza życie odbiorcom treści. Ludzie mają dość generycznych, bezdusznych komunikatów. Coraz mniej ufają markom, których treści uważają za bezosobowe. Chcą czuć, że marka ich rozumie, słucha i jest obecna w ich życiu.
Co to dla Ciebie oznacza?
Trendy marketingowe 2025 – co z tego wynika dla copywriterów?
Jeśli marzysz o karierze w copywritingu, 2025 rok może być Twoim czasem, ale musisz podejść do tego strategicznie. Jeśli chcesz wykorzystać szanse, obserwuj rynek, szlifuj umiejętności, nie osiadaj na laurach.
Przede wszystkim:
- Szlifuj umiejętność personalizacji treści
Porządny research, znajomość psychologii w copywritingu, rozumienie ścieżki klienta i umiejętność dopasowania do niej komunikatów. To wszystko pomoże Ci tworzyć teksty „na miarę”. Takie, w których odbiją się obawy i marzenia odbiorców.
- Ucz się opowiadać coraz lepsze (biznesowe) historie
Przyda Ci się wiedza o tym, jakie historie sprawdzają się w biznesie i jak je tworzyć, żeby rzeczywiście miały potencjał emocjonalnych rozpalaczy. Ale to nie wszystko. Ucz się te historie wplatać w posty, artykuły, bio. Żeby edukować i zachęcać do zakupu. Będziesz dzięki temu tworzyć teksty, które wyróżniają się na tle „suchych” treści.
- Ćwicz się w autentycznej komunikacji
Umiejętność pisania lekkich, przystępnych tekstów nawet na najbardziej skomplikowane tematy, mówienia „głosem” odbiorców, rozpalania ich wyobraźni i budzenia emocji – oto wyzwania, które przed Tobą. Ćwicz prosty język (nie myl z prostackim!), obrazowość, konkret. Pamiętaj też o zasadach webwritingu – w końcu pierwsze wrażenie możesz zrobić tylko raz.
- Znajdź sobie specjalizację
Możesz specjalizować się w jakimś typie tekstów albo w branży. Co by to nie było – opanuj to na takim poziomie, żeby trudno było znaleźć kogoś o podobnym potencjale. Zobaczysz, że kolejka klientów ustawi się do Ciebie szybciej, niż myślisz.
- Wykorzystaj AI jako wsparcie, ale nie pozwól, by Cię zastąpiła
Last but not least: nie myśl o AI jako o konkurencji. Pomyśl o niej jako o wsparciu. Tak jak programiści mają banki kodu i frameworki, graficy – presety, a architekci – CAD-a, tak i my, copywriterzy, mamy wreszcie coś, co przyspieszy naszą pracę. AI – modele generatywne. Ucz się pracy z nimi, używaj AI do burzy mózgów czy tworzenia szkiców. A później popraw, przypraw własną kreatywnością i ciesz się z efektów.
Chcesz zostać copywriterem przygotowanym na wyzwania rynku w 2025 roku?
Mam świetną wiadomość. Już wkrótce wznawiamy legendarny kurs Zostań copywriterem.
Zapisz się niezobowiązująco na listę oczekujących, a powiadomimy Cię o zapisach na kurs. Poczytasz, zobaczysz i zdecydujesz, czy to coś dla Ciebie.