Jak pisać maile? Cz. 2: Formuły powitalne i pożegnalne
Jak zacząć mail i jak go zakończyć, by dobrze wypaść w oczach adresata? Uniwersalnych zasad nie ma. W sprawie formuł wypowiadają się po trosze językoznawcy, a po trosze specjaliści od etykiety. Co mówią? Zebrałam dla Ciebie kilka głosów w sprawie dobrych obyczajów powitalnych i pożegnalnych. Zobacz, co wolno, a czego zdecydowanie robić nie należy.
Jak pisać maile? Cz. 1: Dobre obyczaje
Zastanawiałeś się kiedyś, jak pisać maile? Jak zacząć, jak zakończyć albo jak pisać, żeby nie popełnić gafy? Koniec główkowania! Poszperałam w słownikach i poradnikach (językowych i biznesowych) i zebrałam wszystko, co warto wiedzieć na temat mailowej etykiety. Dla tych, którzy czasem się zastanawiają. Dla tych, którzy mają wątpliwości. Dla Ciebie. Dla siebie.
Czy i Ty jesteś tekstowym tchórzem?
Tekstowy tchórz to taki gatunek autora, który boi się odpowiedzialności za swoje słowa, dlatego robi, co może, żeby je rozmiękczyć, rozmyć i zakokonić. Jednym słowem – staje na rzęsach, żeby powiedzieć wszystko tak, by w razie czego umyć tchórzliwe łapki i nie tłumaczyć się ze swoich opinii. Myślisz, że Ciebie nie dotyczy tekstowe tchórzostwo? Lepiej sprawdź. Żebyś się nie zdziwił!
Jak pisać chwytliwe tytuły?
„Chwytliwe tytuły to podstawa” – ile razy czytałeś takie zdanie? Pojawia się ono w artykułach nt. webwritingu, marketingu i blogowania. Autorzy poradników tego rodzaju chętnie napominają, że nagłówek (czyli tytuł) ma przyciągać uwagę, rzadko jednak podpowiadają, jak taki efekt osiągnąć. Z tego poradnika dowiesz się wreszcie wszystkiego, co zawsze chciałeś wiedzieć o projektowaniu chwytliwych tytułów.
Teksty SEO – wszystko, co warto o nich wiedzieć
Teksty SEO jeszcze niedawno kojarzyły się z twórczością w rodzaju: „Jestem fotograf ślubny Warszawa. Każdy, kto robi zdjęcia u fotograf ślubny Warszawa, wie, że nikt nie robi lepszych zdjęć niż fotograf ślubny Warszawa”. Dziś liczą się wartościowe treści, które przyciągają klientów. To one – jak przekonuje sam Matt Cutts, inżynier Google – są „kluczem do rankingów” najpopularniejszej przeglądarki. Chcesz wiedzieć, jak pisać takie teksty?
„Państwo” czy „ty”? O etykiecie w necie
Jak powinniśmy zwracać się do siebie w Internecie per „ty”, czy z pełnym uszanowaniem? Sprawa jest trudna, bo nie mamy tak łatwo jak Amerykanie, którzy słowa „ty” i „państwo” załatwiają jednym „you”, w a dodatku od małego nasiąkają bezpośredniością. W Polsce różnie to bywa. Zasady nie ma, a zdania są podzielone. Chcesz wiedzieć, co zalecają znawcy tematu? Zebrałam dla Ciebie kilka głosów w tej sprawie.
Porozmawiajmy na stronie. Jak pisać konwersacyjnie?
Przychodzi klient do sklepu i wita go sprzedawca. „Dzień dobry, proszę się rozgościć”, „W czym mogę pomóc?” i takie tam. Przychodzi klient na stronę firmową i co widzi? „Nasza firma…, jesteśmy liderem…, oferujemy…”. My, my, my. A tymczasem – jak twierdzi Ginny Redish w książce Letting go of the words – klient przychodzi porozmawiać, dobry content powinien zatem przypominać konwersację. Jak to osiągnąć?
10 błędów webwritera. Czy i Ty je popełniasz?
Internet nade wszystko jednak ceni sobie treści jasne i łatwe w odbiorze, pisane prostym językiem. Jeśli chcesz, by wujek Google i internauci kochali Twoje teksty, koniecznie przeczytaj ten wpis. Zobacz, jakie grzechy przeciw prostocie popełniają webwriterzy. Może i Tobie zdarza się popełniać któryś z nich?
Jak długi powinien być tekst do Internetu?
Dziś krótko, ale praktycznie: długość tekstów do Internetu od A do (mam nadzieję ;)) Z. Oto kilka niezwykle praktycznych wskazówek „rozmiarowych” dla wszystkich, którzy swoimi działaniami content marketingowymi chcą podbijać wirtualny świat. Można wierzyć lub nie, ale znać warto.