konwersacyjność tekstu

Przychodzi klient do sklepu i wita go sprzedawca. „Dzień dobry, proszę się rozgościć”, „W czym mogę pomóc?” i takie tam. Przychodzi klient na stronę firmową i co widzi? „Nasza firma…, jesteśmy liderem…, oferujemy…”. My, my, my. A tymczasem – jak twierdzi Ginny Redish w książce Letting go of the words – klient przychodzi porozmawiać, dobry content powinien zatem przypominać konwersację. Jak to osiągnąć? 

Dowiedz się więcej

1/1