Odbiorcę tekstu reklamowego można próbować uwieść na wiele sposobów. Można przemawiać do jego zmysłów, kusić korzyściami albo budzić emocje. Można też próbować go rozbawić. Kiedy rozśmieszanie działa, a kiedy może zaszkodzić? Czy są wreszcie żarty uniwersalne, czy może rodzaj dowcipu powinien być dobierany na miarę? Co śmieszy Polaków? Zebrałam odpowiedzi na wszystkie te pytania.

Dowiedz się więcej

1/1