Przedstawiano mi go jako specjalistę od wyliczanek – sztywnego i uporządkowanego. Takiego, co to od A do B, według niezrozumiałych zasad, które należy wykuć na blachę pod rygorem czerwonego „int.” obniżającego ocenę co najmniej o połowę. Dopiero jako dorosła osoba – i to stojąca po drugiej stronie szkolnego zeszytu – dowiedziałam się, że jego świat nie jest taki czarno-czerwony. I że jego samego nie trzeba się bać. Można się z nim zaprzyjaźnić.
Tak, mówię cały czas o przecinku. Chcę Ci pokazać, że przecinek nie tylko jest dla ludzi. Przecinek jest… ludzki! Zobacz:
Przecinek lubi się przytulać
Nie znosi, po prostu nie znosi, kiedy z jego lewej strony hula wiatr. Został stworzony po to, by wspierać, i dzielnie realizuje swoje powołanie, przyklejając się do prawego ramienia poprzedzającego go wyrazu. Jest nieszczęśliwy, kiedy każesz mu kołysać się samotnie na środku pustyni złożonej z dwóch spacji, jak np. w tym zdaniu:
Moje ulubione kwiaty to róże , tulipany , chryzantemy.
Tak, przecinek to przylepka, która się klei, ale jednocześnie…
Cd. artykułu pod grafiką >>
Przecinek potrzebuje przestrzeni
Zdrowa relacja wymaga tego, żeby każda ze stron miała trochę miejsca dla siebie. Przecinek jest mistrzem zdrowych relacji! Choć lubi to ciepłe ramię z lewej strony, to bez przestrzeni po prawicy zaczyna się dusić.
Dusić, rozumiesz?!
Nie unieszczęśliwiaj go więzieniem pomiędzy wyrazami sklejonymi z nim bez spacji, tak np.
Mała,ale dobra.
Przecinek lubi mieć swoje miejsce, ale jest elastyczny
Bywa bardziej elastyczny niż ludzie, którzy go używają – ci, którzy głowy mają pełne teorii, jakoby przed „a” i „że” przecinek stał zawsze, a przed „i” nigdy. Przecinek ma pomysły, o których nie śniło się ofiarom wykuwania na blachę.
Jest elastyczny, bo nie zawsze jego miejsce wynika z faktu, że lubi się z konkretnymi wyrazami. Czasem decyduje o tym akcent albo logika. Tak jak w tym przypadku np.
Powiem mu tak, aby zapamiętał.
vs.
Powiem mu, tak aby zapamiętał.
Przecinek jest świetnym opiekunem
Bywa czuły. Z pełnym zaufaniem możesz powierzyć mu słowa dostawione, wtrącone do zdania. Zapewniam Cię, że z radością otoczy je ramieniem, troszcząc się tym samym nie tylko o nie, ale i o czytelnika, któremu ułatwi w ten sposób lekturę.
Ale spójrzmy na to z drugiej strony: możesz sobie wyobrazić, jak bardzo cierpi przecinek, kiedy mu na tę troskę nie pozwalasz? No i czytelnik cierpi, bo nie wie, o co właściwie chodzi, albo zostaje wprowadzony w błąd. Tak jak w tym zdaniu np.
Moja kotka zobaczyła mysz, która wyszła spod szafy i ją zjadła.
Przecinek nie rozbija związków
Jeśli się przytula, to ostrożnie. Klei się tylko do słów, które powinien oddzielić od reszty. Nie rób mu tego i nie pakuj go między wyrazowe małżeństwa, narzeczeństwa i rodzeństwa.
No i nie ćwiartuj nim związku podmiotu i orzeczenia ani innych logicznie i gramatycznie powiązanych ze sobą części zdania. Nie rób np. czegoś takiego:
Mój profesor, to najmądrzejszy człowiek na świecie.
Jak Ci się podoba ludzka twarz przecinka? Przyznaj, że trochę inna niż ta, jaką wbijali nam do głów w szkole. Z takim gościem można się zaprzyjaźnić.
I wiesz co? Powiem Ci więcej: z tym gościem warto się zaprzyjaźnić, bo to jeden z tych, których lepiej mieć po swojej stronie. Jest mądry, czuły, ale ma też ciemne strony.
Zdradzę Ci w tajemnicy, że potrafi być bardzo złośliwy, kiedy czuje się nie na miejscu. Przeinacza sens, ośmiesza… Ech, długo by mówić. Teraz kończę, a przykłady przecinkowych złośliwości pokażę Ci następnym razem.
- Nie zadzieraj z przecinkiem. Historie tych, którzy pożałowali Wielu już myślało, że interpunkcja nie jest im potrzebna. Do czasu.
A może masz ochotę przetestować swoją relację z przecinkiem?
- Czy przyjaźnisz się z przecinkiem? Rozwiąż quiz, a wszystko stanie się jasne.
Świetny wpis. Takie najbardziej lubię. Przecinki rządzą 😀
super napisane, Ewa rządzi;)
Rewelacja! 🙂 Bardzo mi się podoba ludzka twarz przecinka i kreatywna twarz tego wpisu 😀
Fajna i lekka forma wpisu 🙂 Nie sądziłam,że można tak pięknie pisać o przecinku 🙂 A jednak 🙂
Świetny wpis, szukałam właśnie czegoś takiego 🙂
Dzięki za ten wpis. Przecinek długi czas był moim wrogiem, ale tak jak napisałaś wcale nie jest taki zły 😉 Wystarczy go trochę lepiej poznać.
Piotrze, w takim razie życzę Ci pięknej, trwałej przyjaźni z przecinkiem :D.
Miałam nie czytać – w końcu wszystkie te zasady znam. Ale Ty tak pięknie o nich piszesz…
Super to opisałaś. Wykorzystam wpis do zapoznania z przecinkiem mojego syna. Chociaż ja sama wiem, że gdyby nie przecinek to wiele zdań brzmiało by nie tak jak powinno, to i tak czasami mam problem z jego umiejscowieniem 😉
Cieszę się, że mogłam pomóc. Trzymam kciuki za przyjaźń syna z przecinkiem :).
uwielbiam te wpisy. Dopiero dzięki temu blogowi odkryłam jak ważna jest interpunkcja, jak pisać, żeby wciągać czytelnika. A to wszystko dzięki Twojemu świetnemu podejściu do uczenia nas!
Super, Ela! Skrzydła mi rosną, kiedy czytam takie miłe słowa :D. Dziękuję.
Znaczenie interpunkcji i to jak jest ważna, była sprawa oczywistą. Zawsze warto sobie przypominać o zasadach, ponieważ w przypływie natłoku myśli i możliwości jakie idą za zbyt szybką sposobnością „udostępnienia” swoich myśli – poprzez znaczek „wyślij”, wychodzą niesamowite historie (oczywiście dobrze jak można się z nich pośmiać, gorzej jak wychodzi „burza”). Post rewelacyjny – będę zaglądać.
Dzięki, Marek :D. Zapraszam!