Pisanie to też poprawność językowa – zarówno w zakresie form, jak i zapisu. Choć przez wielu jest ona niedoceniana, to nic nie irytuje czytelników bardziej niż błędy językowe w tekstach. Zainspirowana tym faktem, postanowiłam raz na jakiś czas zamieścić na blogu artykuł dotyczący właśnie poprawności językowej. Dziś biorę na warsztat błędy interpunkcyjne.
Znasz byczka? Pojawia się czasem na naszym fanpage’u. Ten z odcinka 17 udowadnia, że przecinek to nie fanaberia, ale konieczność, bo od niego zależy niekiedy sens wypowiedzi.
Oczywiście sytuacje takie jak ta z prezentowanej kartki to skrajność. Nie zmienia to jednak faktu, że z interpunkcją warto się zaprzyjaźnić. Jeśli jej nie stosujesz lub stosujesz ją niewłaściwie, możesz ośmieszyć swój tekst lub sprawić, że będzie on niezrozumiały (a w najlepszym razie „tylko” denerwujący) dla czytelnika. Nie chcesz tego, prawda?
Zebrałam 9 byków interpunkcyjnych, które widuję na blogach i na FB. Wszystkie zilustrowałam odpowiedziami z Poradni Językowej PWN, które rozszerzają albo chociażby potwierdzają zasadę, którą omawiam. Mam nadzieję, że pomogą Ci one lepiej zrozumieć interpunkcję i poprawnie stosować ją w swoich tekstach.
Gotowy? Start!
-
Brak przecinka przed „i”
Tak, tak, cokolwiek by Ci nie mówiła pani w szkole albo koleżanka, która pytała znajomą polonistkę.
Przed „i” powinieneś postawić przecinek, jeśli:
- „zamykasz” wtrącenie, np. Wiem, jak poprawnie stawiać przecinki, i chętnie podzielę się z Tobą swoją wiedzą. Pogrubione wyrażenie jest wtrąceniem, „dookreśleniem” słowa „wiem”;
- wyrażenie zaczynające się od „i” jest dopowiedzeniem, np. Zredagowałam kilkadziesiąt książek, i to naprawdę poważnych;
- jest kilka „równorzędnych „i”, np. Piszę posty na blog i oferty, i wiele innych tekstów. Uwaga! Przecinka przed kolejnym „i” nie postawimy w zdaniu Lubię kawę i herbatę i chętnie je piję. Pierwsze „i” łączy tu napoje, drugie natomiast dwa „upodobania”, nie są to więc spójniki równorzędne.
- Czy i Ty wierzysz w te mity poprawnościowe? Bezwzględny zakaz stawiania przecinka przez i to tylko jedna z półprawd interpunkcyjnych, z jakimi wychodzimy ze szkoły. Chcesz poznać pozostałe?
2. „Myślnik”, który nie jest myślnikiem
Choć myślnikiem nazywa się zwyczajowo wszystkie krótsze i dłuższe kreseczki łączące dwa wyrazy lub dwie frazy, to prawda jest taka, że nie każda z nich rzeczywiście na to miano zasługuje. Myślnik to dłuższa kreska, na ogół otoczona spacjami (w edytorstwie rozróżniamy dodatkowo pauzę [—] i półpauzę [–]; ja ograniczę się do zastosowania półpauzy w charakterze myślnika).
Kiedy stosujemy myślnik?
- Dla oznaczenia domyślnych części zdania, np. Copywriting – to coś dla Ciebie.
- Przy wyjaśnieniach, np. Copywriting – pisanie tekstów reklamowych.
- W dialogach, np. – Naprawdę? – zapytał. – Przecież mówiłaś coś całkiem innego.
- By wydzielić wtrącenie (zamiast przecinków), np. Claude Hopkins – legendarny mistrz reklamy – sformułował zasady, którymi copywriterzy kierują się do dziś.
- W wyrażeniach „od do” (bez spacji lub ze spacją; ja zdecydowanie wolę ten pierwszy sposób zapisu), np. w latach 2006–2016 (lub: w latach 2006 – 2016); na trasie Lublin–Kraków (lub: Lublin – Kraków).
- W wyliczeniach, np. Mogę napisać ci:
– tekst reklamowy,
– bajkę,
– post na blog,
– artykuł.
Myślnikiem nie jest natomiast krótka kreseczka. To łącznik (w edytorstwie: dywiz), przy którym nigdy, z żadnej strony, nie ma spacji.
Kiedy go stosujemy?
- W dwuczłonowych nazwiskach, nazwach miast i wyrazach „chodzących parami” (Malinowska-Nowak, a nie Malinowska – Nowak; Bielsko-Biała, a nie Bielsko – Biała; mru-mru, a nie mru – mru).
- Przy końcówkach gramatycznych, np. XX-wieczny, PRL-owski, na UJ-ocie (uwaga! niewłaściwy jest zapis 5-ty. Liczebników nie odmieniamy w ten sposób!)
- W wyrażeniach różniących się tylko pierwszym członem, np. jasno- i ciemnobrązowy.
- W wyrazach złożonych typu brązowo-zielony, północno-zachodni.
- Przy przenoszeniu wyrazów.
- W przedziałach liczbowych, np. Doświadczenie w pracy ze słowem zdobywałam w latach 2006-2016 (tak, tak, to też jest dopuszczalny zapis, jeśli jednak się na niego zdecydujesz, pamiętaj, że przy łączniku nie ma spacji).
Popatrzmy na przykładach:
1.
Źle: Napiszę dla Ciebie opowiadanie, a dla niego-wiersz.
Dobrze: Napiszę dla Ciebie opowiadanie, a dla niego – wiersz.
2.
Źle: Copywriting- czyli pisanie tekstów reklamowych -to sztuka wymagająca znajomości praw reklamy.
Dobrze: Copywriting – czyli pisanie tekstów reklamowych – to sztuka wymagająca znajomości praw reklamy.
3.
Źle: Przeczytałam artykuł ze stron 4 -6.
Dobrze: Przeczytałam artykuł ze stron 4–6.
3. Przecinek przed „że”/„kiedy”/„który” itp.
Na ogół się stawia, to prawda. Ale jest coś takiego, co nazywa się cofaniem przecinka – dotyczy to m.in. wyrażeń: chyba że, jak gdyby, tym bardziej że, właśnie kiedy, jako że, pomimo że, tylko że, właśnie gdy, zwłaszcza że, podczas gdy itp. A zatem:
- Źle: Marian żyje z pisania, mimo, że nie opanował podstawowych zasad poprawności językowej.
- Źle: Marian żyje z pisania mimo, że nie opanował podstawowych zasad poprawności językowej.
- Dobrze: Marian żyje z pisania, mimo że nie opanował podstawowych zasad poprawności językowej.
Cd. artykułu pod grafiką >>
Uwaga! Są i takie sytuacje, kiedy miejsce przecinka zależy od tego, co właściwie chcesz powiedzieć (a raczej: co chcesz zaakcentować). Np.
- Czuły złośliwiec. Poznaj ludzką twarz przecinka Tekst, który udowodni Ci, że przecinek, choć wydaje się trudny, ma swoje zalety 😀
4. Problemy z cudzysłowem (nie z „cudzysłowiem”!)
Po pierwsze, cudzysłów to nie dwa przecinki albo dwa apostrofy. To odrębny znak interpunkcyjny. Po drugie, polski cudzysłów – w przeciwieństwie do angielskiego – otwiera się na dole, a zamyka na górze. OK, w Internecie (np. na FB) nie zawsze mamy możliwość wpisania tego dolnego, skrypty decydują za nas. Ale jeśli piszesz tekst w edytorze z zamiarem wklejenia go na np. na swój blog (lub nawet na fanpage – przeklejone cudzysłowy zostają we właściwych miejscach) pamiętaj o tej (pozornie) drobnostce. Mała rzecz, a dobrze świadczy.
A co zrobić, kiedy mamy cudzysłów w cudzysłowie? Wtedy cytat w cytacie ujmujemy w cudzysłów ostrokątny (nie są to dwa „<”, ale odrębny znak), np.
Zapytałam go: „Jak sądzisz, czy zwykłe «Wszystkiego najlepszego» to odpowiednie życzenia na tę okazję?”.
5. Kropka przed cudzysłowem
Baaardzo, bardzo często widzę coś takiego: „Słowa są jak promienie X. Jeśli używać ich właściwie, przenikną wszystko.” Źle! Kropka powinna stać na końcu, po cudzysłowie (to samo dotyczy nawiasu i odwołania do przypisu).
- Jak sobie poradzić ze zbiegiem? (Rzecz o interpunkcji) Przegląd kłopotliwych sytuacji, w których spotykają się ze sobą różne znaki interpunkcyjne. Któremu dać pierwszeństwo?
6. Pytania, które nie są pytaniami
Nie wszystko, co się świeci, jest złotem, i nie każde zdanie z „czy”, „który” albo „gdzie” jest pytaniem. O ile więc w zdaniu Czego nie rozumiesz? znak zapytania będzie na miejscu, o tyle już w Zapytam, czego nie rozumiesz – nie. To ostatnie zdanie NIE jest pytaniem.
7. Przecinek przed itp., itd.
Nie stawia się. Jeśli masz inny zwyczaj, walcz z nim.
8. Przecinek przed „czy”
„Czy” to jeden z tych wyrazów, których znaczenie różnicuje interpunkcję. Jeśli więc „czy” wprowadza zdanie podrzędne, to przecinek jest potrzebny (np. Powiedz mi, czy rozumiesz, o czym mówię).
Czasami jednak „czy” pełni inną funkcję. Niczego nie wprowadza, ale daje wybór. I wtedy jest bez przecinka. Np. Lubię czasem coś poczytać – sięgnąć po dobrą książkę czy wartościowy artykuł.
9. Spacja przed znakiem interpunkcyjnym
O ile PO większości znaków interpunkcyjnych spacja powinna się znaleźć, o tyle nie ma ona prawa się pojawić PRZED tymi znakami. Sam zobacz, jak to wygląda:
Jeżeli przed każdym przecinkiem stawiasz spację , tekst będzie wyglądał nieestetycznie . Co więcej , jeśli zdanie przejdzie do następnej linijki ( a przyznasz , że zdarza się to dość często ) , może się zdarzyć tak , że samotny przecinek będzie sobie wisiał na początku wiersza i straszył czytelników .
***
Odnajdujesz się w którymś punkcie? A może przychodzą Ci do głowy jeszcze inne błędy interpunkcyjne, które warto tępić? Daj znać w komentarzu. Kto wie, może zrobimy z nich byczka. 😛
Ewuniu, tyle przypominajek w jednym poście. Dziękuję jak zwykle 🙂 Ja ubolewam nad swoim słowotwórstwem, nie potrafię bez niego sklecić zdania 😉
Ola, spokojnie 🙂 Nie ubolewaj, tylko zaglądaj do nas, a jak będziesz miała pytanie, to zadawaj. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej 🙂
Przypominam na tych zasadach co tydzień na Facebooku (o niestawianiu spacji przed znakami interpunkcyjnymi nawet w podobnej formie – też przykład wydał mi się najbardziej sugestywny :)). I będę przypominać dalej, bo warto. Wbrew pozorom to wcale nie jest takie trudne do zapamiętania 🙂
Oczywiście – „o” tych zasadach (nie „na”). Choć „na” też by nie było bez znaczenia 😀
🙂
Pewnie, że nie jest trudne. A Twoją pracę, Ewa, widzę, podziwiam i uważam, że łączy mądry przekaz z elegancką formą. Lubię zaglądać 🙂
Miło mi to słyszeć 🙂
Przydatna wiedza! Dodaje do ulubionych. Na pewno będę częściej odwiedzać Twoją stronę 🙂
Dziękuję i zapraszam 🙂
Wszystkie te błędy oczywiście są popularne, ale jeśli ktoś dużo czyta i dużo pisze, to wydaje mi się, że nie ma z nimi żadnego problemu 🙂
Oj, to ja chyba mam szczęście to czytania tekstów (np. blogów i wypowiedzi na FB) osób, które mało czytają i piszą 🙁
Ten wpis jest TAK BARDZO dla mnie 😉 Przecinki to moja zmora! Pozdrawiam
Ehh, ta cholerna interpunkcja to również czasem mój problem.
O proszę, ile ciekawostek! Myślałam, że jestem całkiem niezła w interpunkcji, a jednak… Dużo przede mną! Bardzo lubię czytać takie artykuły, zostaję z Wami na dłużej 🙂
Barrrdzo się cieszę i witam serdecznie w tekstownej społeczności! <3
W przykładzie 8, dot. „czy” – Pani zdanie jest inne niż zdanie p. Bańko…
Nie, nie jest inne :). Proszę zwrócić uwagę, że ja pisałam o sytuacji, kiedy „czy” pojawia się w zdaniu raz. Wypowiedź prof. Bańki UZUPEŁNIA to, co napisałam. Dotyczy sytuacji, w której „czy” pojawia się dwukrotnie.
„Oczywiście sytuacje takie jak ta z prezentowanej kartki to skrajność” – W tym zdaniu nie trzeba przecinka?
Oczywiście, że nie 🙂 W takich kwestiach sporo zależy od interpretacji i od zamysłu autora, choć tu akurat – wydaje mi się – dodanie przecinka byłoby jednak nadinterpretacją.
Słownik interpunkcyjny pod red. Jerzego Podrackiego wyjaśnia to tak:
„Oczywiście – modulant, synonim naturalnie, rzeczywiście, rzecz prosta. Interpunkcja niejednolita. Współcześnie częściej chyba nie oddziela się go od sąsiednich wyrazów (…), np. Oczywiście budujemy coraz bardziej.
Jeśli jednak jest on członem wtrąconym lub równoważnikiem zdania (zwłaszcza na początku wypowiedzenia), oddziela się go przecinkiem lub przecinkami (…)
np. Oczywiście, to pomyłka”.
No i teraz tak: i tu, i tu mamy początek zdania, dlaczego więc raz ten przecinek jest, a raz nie? Różnicę słychać w wymowie. Wymawiając zdanie „Oczywiście sytuacje takie jak ta…”, nie zrobimy pauzy, powiemy to zdanie jednym tchem. W zdaniu z przecinkiem, kiedy słowo „oczywiście” jest wtrąceniem, będzie inaczej. Po „oczywiście” zrobimy pauzę („Oczywiście [pauza = przecinek] to pomyłka”; tak jak byśmy mówili: „No tak, to pomyłka”).
Granica śliska, ale jednak jest 😀
„Myślnikiem nie jest natomiast krótka kreseczka. To łącznik (w edytorstwie: dywiz), przy którym nigdy, z żadnej strony, nie ma spacji”.
Nieprawda. „W naszej klasie są dzieci sześcio- i siedmioletnie”.
Podobno wyjątki potwierdzają regułę 🙂 Dziękuję za uzupełnienie. Racja: nie ma spacji wtedy, kiedy łącznik łączy dwa wyrazy. Czy teraz będzie już wystarczająco precyzyjnie?