Bądź jak Hemingway. Zrób sobie flow

Wena jest kapryśna (tak, tak, jest też przereklamowana). Ale flow… To już coś, na co mamy wpływ.

„Flow” to stan głębokiego zaangażowania i frajdy z tego, co się robi. Pojęcie to wprowadził psycholog Mihaly Csikszentmihalyi. Jego zdaniem flow można osiągnąć poprzez regularne ćwiczenie i wytrwałość. W przypadku pisania – przez regularne pisanie, niezależnie od początkowej inspiracji.
????️✨
Czy rzeczywiście?
????
Przypadek Hemingwaya pokazuje, że tak.
Otóż słynny pisarz każdego dnia wstawał wcześnie rano i pisał przez kilka godzin, niezależnie od tego, czy czuł inspirację, czy nie. Ale miał sposób na to, żeby nie tracić czasu na myślenie „co by tu…”.
????
Starania o flow zaczynał już dzień wcześniej. Miał motto: „Najlepiej jest skończyć pracę wtedy, kiedy dobrze Ci idzie i kiedy wiesz, co ma się wydarzyć dalej”.
Dzięki temu kolejnego dnia siadał do pisania z zapałem i od razu wiedział, co ma robić. Pisał i nakręcał flow na kolejne godziny pracy.
????????
A Ty jakie masz sposoby na to, żeby palce same śmigały po klawiaturze? Pochwal się ????
PS A jeśli chcesz poczytać więcej o tekstowym flow, to mamy w naszej bazie wiedzy tekst na ten temat. Zajrzyj: https://tekstowni.pl/flow

Co o tym myślisz?