Cześć!
Mam na imię Paweł. Jestem człowiekiem wielu pasji i kilku zawodów, które porzuciłem, by robić coś, co mnie naprawdę kręci: by pomagać biznesom rozkwitać.
Kto by pomyślał, że tak to się wszystko potoczy!
Popełniłem w życiu wielki błąd…
Zostałem archiwistą. Jak kiepska była to decyzja, zorientowałem się, siedząc dzień w dzień w tym samym małym pokoju pełnym zakurzonych akt. Nudno i szaro. Zamarzyła mi się zmiana.
Próbowałem odnaleźć się w gastronomii, szkole językowej, firmie budowlanej. I wszędzie czułem, że to nie to.
Przełom
nastąpił, kiedy powołaliśmy do życia Tekstownych. Wychodząc nieśmiało od copywritingu, w którym moja Żona siedziała już wówczas po uszy, odkrywałem branżę marketingu internetowego. I okazało się, że to jest to.
Dziś jestem certyfikowanym specjalistą Google. Ustawiam reklamy internetowe dla klientów agencji marketingowej, w której pracuję.
W Tekstownych
również zajmuję się reklamą, z której okazjonalnie korzystamy. Ale nie tylko. Jestem także ogarniaczem papierów i formalności. Pilnuję, żeby wszystko było na czas i zgodnie z umową. Sprawdzam treści, które publikujemy, i czuwam nad kwestiami technicznymi.
Jeśli zostaniesz naszym klientem, być może nigdy nie będę się z Tobą kontaktował, ale wierz mi – mam swój udział we wszystkim, co od nas dostaniesz. I na pewno zrobiłem, co w mojej mocy, żebyś był z tych materiałów zadowolony.
Prywatnie
gram na gitarze, gotuję, poznaję historię Lublina i fotografuję. Zdobyłem 2 wyróżnienia w konkursach fotograficznych i mam apetyt na kolejne. Trzymaj kciuki!